Notatnik Fana Starych Komputerów
 


ELWRO 800 JUNIOR

Komputer 1/89 - ELWRO 800 JUNIOR

      Zbyt wiele złego napisano o mikrokomputerze edukacyjnym ELWRO 800 Junior, by nie wzbudzić zainteresowania tą "całkowicie oryginalną" (cytat ze wstępu do "Podręcznika użytkownika mikrokomputera ELWRO 800 Junior") konstrukcją rodzimych naukowców z Zakładu Badań Operacyjnych i Systemów Komputerowych instytutu Automatyki Politechniki Poznańskiej.
      Pierwsze spotkanie jest bardzo miłym rozczarowaniem. JUNIOR jawi się jako urządzenie o solidnej, budzącej zaufanie budowie. Całość utrzymana jest w konwencji czarno-białej, tzn. biała obudowa (przypomina coś, co można było nabyć w sklepach muzycznych) i czarna, wyraźnie opisana kontaktronowa klawiatura składająca się z trzech pól: alfanumerycznego (łącznie z polskimi znakami diakrytycznymi), funkcyjnego i pola kursorów. Obok znajduje się duża dioda sygnalizująca czerwonym kolorem pracę urządzenia. Włącznik sieciowy znajduje się z prawej strony obudowy, z tyłu zaś znajdujemy gniazda pozwalające na komunikację mikrokomputera ze światem zewnętrznym. Umożliwiają one przyłączenie monitora monochromatycznego, monitora kolorowego (RGB), magnetofonu kasetowego (gniazdo diodowe), drukarki, manipulatora drążkowego, pióra świetlnego i myszki; jako opcja przewidziane jest gniazdo do pamięci dyskowej 2*5,25”. Ponadto są dwa gniazda do przyłączenia sieci JUNET, gniazdo do podłączenia sieci mikrokomputerów ZX Spectrum (w przypadku testowanych mikrokomputerów były one puste!) i duży przycisk RST (z ang. RESET) służący do sprzętowego zerowania mikrokomputera. Mimo zapowiedzi w instrukcji, brak jest gniazda umożliwiającego podłączenie odbiornika TV. Wszystkie gniazda są wyraźnie opisane i trudno je pomylić.
      Po włączeniu zasilania na ekranie pojawia się oryginalna winieta (por. rysunek) informująca użytkownika o stanie zasobów mikrokomputera (24 KB pamięci ROM i 64 KB pamięci RAM) oraz o obecności (lub jej braku) stacji dysków. W tym stanie mikrokomputer pracuje pod kontrolą znajdującego się w pamięci ROM systemu (według nomenklatury instrukcji jest to system rezydentny interpretera jęyka "BASIC") w dużej mierze zgodnego z popularnym systemem znajdującym się w mikrokomputerze ZX Spectrum i jego pochodnych. Brak na klawiszach opisów charakterystycznych dla ZX Spectrum słów kluczowych wskazuje, że nie jest zgodne z zamysłem konstruktorów, by JUNIOR "udawał" ZX Spectrum. Raczej jest to wyjście ku tym, którzy zgromadzili dużą ilość programów na ten, tak w Polsce popularny, mikrokomputer (pracują one na JUNIORZE bez problemów, kłopoty mogą się pojawić przy współpracy z drukarką lub gdy program wykorzystuje przerwania). Jest to decyzja ze wszech miar słuszna. Tym, którzy koniecznie będą chcieli pisać programy w języku ZX BASIC proponuję używanie programu BetaBasic v.3.0., który - między innymi - oferuje opcję pozwalającą na wpisywanie słów kluczowych "literka po literce". Oryginalny system ZX Spectrum został uzupełniony o funkcje pozwalające na komunikowanie się mikrokomputerów między sobą (LOAD, SAVE, MERGE i DISPL, gdzie po znaku " " musi wystąpić adres mikrokomputera w sieci) i ze stacją dysków (LOAD*, SAVE* i MERGE*). Możliwe jest również wyprowadzenie na ekran katalogu dysku (DIR lub DIR nr stacji, co równocześnie czyni wskazany dysk aktywnym) i przywołanie właściwego dla JUNIORA systemu dyskowego CP/J.
      Jak już wspomniano, bez stacji dysków elastycznych i organizacji sieci JUNET, JUNIOR jest tylko rozbudowaną wersją ZX Spectrum. Prawdziwe oblicze odkrywa, gdy przy pełnej konfiguracji wprowadzi się zlecenie CP/J. Powoduje to odłączenie pamięci ROM na rzecz pamięci RAM i... otrzymujemy zestaw skomunikowanych ze sobą mikrokomputerów pracujących pod kontrolą systemu zgodnego z najpopularniejszym na świecie dyskowym systemem operacyjnym dla ośmiobitowych mikrokomputerów, jakim jest CP/M 2.2 (ang. Control Program/Monitor). Komunikację między mikrokomputerami połączonymi w sieć oraz stacją dysków zapewnia program nadzorujący o nazwie JUNET rezydujący w wyróżnionym mikrokomputerze, zwanym nauczycielskim. Sieć tworzy mikrokomputer nauczycielski z przyłączoną stacją dysków elastycznych i do piętnastu mikrokomputerów (tzw. uczniowskich), niektóre z nich mogą być również wyposażone w indywidualne stacje dysków elastycznych (o ile wyposażone są w moduły sterowników dysków).
      Każdy z uczniów ma dostęp do stacji dysków przyłączonej do mikrokomputera nauczycielskiego, gdzie znajdują się dwojakiego rodzaju zbiory: typu PUBLIC, a więc ogólnie dostępne (np. programy użytkowe), ale zabezpieczone przed dokonywaniem zmian; i typu LOCAL, czyli zbiory dostępne jedynie przez wskazany mikrokomputer (zwykle zbiory kreowane przez ucznia) i możliwe do dalszej modyfikacji. Tak więc każdy z uczniów ma swój prywatny katalog różny od sąsiadów mimo korzystania z tej samej stacji dysków. Skutecznie chroni to przed kolizjami przy dostępie do zbiorów.
      Operator mikrokomputera nauczycielskiego ma możliwość pełnej kontroli pracy uczniów. Przede wszystkim bez ograniczeń dostępne są wszelkie zbiory na dyskach. Nauczyciel może kontrolować katalog dyskietki, jak i katalog dowolnie wybranego jej użytkownika (czyli ucznia), może przeglądać zawartości wybranych plików i je drukować. Dalej przewidziano możliwość podglądu ekranu monitora wskazanego ucznia oraz wysyłania do uczniów komunikatów. Można wreszcie rozesłać do określonej grupy uczniów wybrany program (tu ograniczenie: objętość rozsyłanego programu nie może przekraczać 32 KB) lub system operacyjny CP/J do tych mikrokomputerów, w których nie był on zainstalowany. Adresowanie mikrokomputerów uczniowskich odbywa się za pomocą adresów sieciowych lub identyfikatorów. Każdemu użytkownikowi (0..15) przyporządkowany jest jednoznacznie jego adres sieciowy (16..63), dokonuje się tego dla konkretnej sieci raz za pomocą zlecenia INSTAL. Oprócz tego (dla danej grupy użytkowników, np. klasy) można użytkownikom przypisać identyfikatory (np. nazwiska), co czyni komunikację z uczniami bardziej naturalną. Każda klasa może mieć swój indywidualny zbiór identyfikatorów, które przechowywane są na dysku elastycznym, i mogą być wprowadzone do pamięci mikrokomputera nauczycielskiego podczas zarządzania siecią JUNET. Wydaje się jednak, że to potrójne przyporządkowanie (przy rozsyłaniu programów trzeba posługiwać się adresami grupowymi) może niektórym nauczycielom sprawiać trudności. Obsługa programu nadzorującego sieć JUNET nie stwarza większych problemów, choć niektóre komunikaty są zbyt lakoniczne, pojawiają się w dziwnych miejscach, a nawet można doprowadzić przez nieuwagę do dezorganizacji pracy mikrokomputera nauczycielskiego.
      Na dołączanym do sieci systemowym dysku oprócz systemu CP/J, procedur składających się na zestaw zleceń nierezydentnych systemu i procedury JUNET wraz z plikami roboczymi znajduje się szereg cennych programów roboczych jak: makroasemblery MBO i MAC, program pomocniczy CREF80 do MBO pozwalający na uzyskiwanie tekstu źródłowego poszerzonego o dodatkowe informacje, program łączący L80, dwa (SID i ZSID) programy pomocne przy uruchamianiu procedur w języku asemblera (ang. debugger). Komplet ten uzupełnia pełnoekranowy edytor przeznaczony do redagowania programów źródłowych o nazwie EDJ (jest on zgodny z regułami wprowadzonymi przez firmę Borland International wraz z edytorem tekstów WordStar). Ten elementarny zestaw do-pełnia kompilator języka Pascal (zgodny z Turbo Pascalem wersja 3.0 firmy Borland International) wyposażony w automatyczny edytor (te same zasady co przy edytorze EDJ) wraz z pakietem elementarnych procedur graficznych oraz interpreter języka BASIC (implementacja języka BASIC-80). Do każdej z wymienionych pozycji producent załącza wyczerpującą (choć chwilami trudną wczytaniu) instrukcją w języku polskim. Dodać należy, że od kilku miesięcy dostępny jest również interpreter języka LOGO tak w wersji angielskiej, jak i polskiej (tzw. PTI-LOGO). Jak na młody wiek JUNIOR-a to wcale pokaźny zestaw i winien być podmiotem oddzielnych testów.
      Po blisko półrocznym intensywnym testowaniu sieci JUNIOR-ów złożonej z siedmiu mikrokomputerów (1+6) i stacji dysków elastycznych można z zadowoleniem stwierdzić, że w dużej mierze spełnia ona pokładane nadzieje. Nie ziściły się kasandryczne doniesienia o beznadziejnej pracy stacji dysków elastycznych (dotyczyły wcześniejszego typu) i częstych błędach przy transmisji danych w sieci JUNET.
      Poniżej zawarte jest krótkie porównanie parametrów JUNIORA.
 
Zalety
- możliwość pracy w sieci i zgodność z CP/M,
- dostępne z klawiatury polskie znaki diakrytyczne oraz (w trybie ZX Spectrum) komunikaty w języku polskim,
- zwartość budowy (zasilacz w środku obudowy),
- trwała klawiatura,
- duża (blisko 1.4 MB) pojemność dostępnej pamięci dyskowej,
- możliwość wykorzystania bogatej biblioteki oprogramowania mikrokomputera ZX Spectrum,
- prosta obsługa komunikacji ze stacją dysków elastycznych w systemie ZX Spectrum.
 
Wady
- brak dostępnego z zewnątrz bezpiecznika,
- głośna praca stacji dysków elastycznych,
- brak możliwości rozsyłania programów do dowolnie wybranego mikrokomputera (za pomocą adresu indywidualnego lub identyfikatora),
- brak programów systemowych (w CP/J) pozwalających kopiować zbiory z dysków o mniejszych pojemnościach (standardy CP/M),
- brak oprogramowania dydaktycznego pracującego pod nadzorem systemu CP/J (miejmy nadzieję, że chwilowo),
- wysokie wymagania dotyczące elektrycznej sieci zasilającej,
- brak wyprowadzenia odpowiednio buforowanej magistrali systemowej,
- zdaniem entuzjastów ZX Spectrum, brak opisu słów kluczowych ZX Spectrum na klawiaturze,
- brak możliwości przerwania (przez wykonanie BREAK) działania instrukcji LPRINT, LLIST i COPY (w trybie ZX Spectrum),
- brak gniazda umożliwiającego podłączenie odbiornika TV.
 
TADEUSZ A. ZALESKI


Powiększenie
 
Powiększenie
 
Powiększenie
 

Komputer 12/88 - Komputeryzujemy się

      "Mają na czym liczyć... długi" – "Wieczór Wrocławia".
      Wrocławska popołudniówka ujawnia tajemnice finansowe Zakładów Elektronicznych Elwro:
Elwro pieniędzy ma niewiele. Nawet zalega z zobowiązaniami wobec budżetu państwa. Zakładom brakuje pieniędzy, ponieważ ostatnio regułą staje się to, że odbiorcy wyrobów Elwro nie płacą.
      Na początku sierpnia dziesiątki dłużników zalegało z płatnościami w wysokości 7 miliardów złotych! Jak by nie było, stanowi to 20 proc. planowanej rocznej produkcji. Całe szczęście, że połowa produkcji przeznaczona jest na eksport. Odbiorcy zagraniczni płacą terminowo. Gdyby cała produkcja szła na rynek, to pewnie "Elwro" szykowałoby się do zlicytowania (...) Zwłaszcza przedsiębiorstwa państwowe coraz bardziej cierpią na brak gotówki. To one właśnie winne są Elwro za zakupiony tam sprzęt, w tym za komputery, 7 miliardów. Na świeżo nabytych komputerach łatwiej im będzie obliczyć swoje długi, ale czy stąd wyniknie szansa przyspieszenia ich spłat?


 

Komputer 12/88 - Komputeryzujemy się

      "Wieczór Wrocławia" zainteresował się, co przeszkadza w pracy zakładom "Elwro". Dowiedział się, że brakuje pęset, obcinaków, lutownic, w ogóle narzędzia są mocno zużyte, a nowych nie ma gdzie kupić, brakuje laminatu do obwodów drukowanych, brakuje pakietów, brakuje podstawek do montażu, kooperacja kuleje, zakład boryka się z kłopotami zaopatrzenia w materiały hutnicze, podzespoły, płytki jedno- i wielowarstwowe, nie można dobrze zorganizować pracy, bo z braku materiałów wciąż przerywa się jedną robotę, żeby wziąć się za inną, w dodatku nawet oświetlenie stanowisk pracy jest kiepskie, a krzesła montażystek tak niewygodne i powykrzywiane, że pracujące przy montażu kobiety nabawiają się chorób kręgosłupa.
      Dziennikarz "Wieczoru", który odwiedził Elwro, stwierdza, że dokładnie o tym samym pisał podczas swojej poprzedniej wizyty dwa lata temu. Z rzeczy nowych wymienia hasło wiszące na drzwiach przed wejściem na jeden z wydziałów: "Przyspieszać - mądrze działać".

 


Moje zdjęcia

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

Powiększenie

      Polska myśl techniczna miała zrewolucjonizować edukację... Jako klon ZX Spectrum z dodatkowym ROM-em, który umożliwiał pracę pod kontrolą systemu CP/J rokował nadzieje na ogromną popularność, ale... no właśnie... skoro fabryka nie nadążała z produkcją... Ogólnie - bardzo przyzwoity komputerek z dobrą klawiaturą (w trybie ZX Spectrum przeszkadza brak poleceń na klawiszach) i ogromna (w porównaniu do oryginału) obudowa. A w środku - mnóstwo scalaków zza wschodniej granicy :) Ciekawostką jest też pochodzenie obudowy - wiele osób intryguje drut zamontowany górnej części obudowy. Jeżeli jednak zauważyć fakt adaptacji obudowy komputera Elwro Junior z... organków to wszystko staje się jasne - ten drut to podstawka pod nuty! :)



Nadesłane zdjęcia

Powiększenie
Wykonał: Piotr Gąsior