Notatnik Fana Starych Komputerów
 


Sharp PC 3100

 

Bajtek 12/93 - SHARP PC 3100 - komputer na dłoni

      Firmę SHARP znają chyba wszyscy - produkuje ona telewizory, magnetowidy, kamery wideo, radiomagnetofony, kalkulatory. Wytwarza ona również komputery, które - jak dotąd - nie cieszyły się dużą popularnością.
      Sporadycznie na polskich giełdach pojawiały się komputery serii SHARP MZ (ośmiobitowe). Minęło parę lat i oto na mojej dłoni spoczywa nieduży, elegancki palmtop.
 
PALMTOP TO TEŻ KOMPUTER
      Rodzina komputerów PC 3000 przyszła na świat w 1991 roku; w tym czasie w Polsce pojawiło się Atari Portfolio. Model 3100, różniący się od 3000 większą pamięcią, stoi o klasę wyżej od Portfolio, jednak daleko mu do współczesnych cudów techniki.
      Palmtop to taki "niezupełny" pecet: posiada procesor (w tym wypadku 80C88), pamięć RAM i ROM, klawiaturę, wyświetlacz i... często nic więcej. Ponieważ nie posiada klasycznego napędu dyskietek, powstał nowy rodzaj pamięci zewnętrznej: dyskietki krzemowe - małe, lekkie, ciche i (teoretycznie) niezawodne. SHARP ma wbudowane aż dwa gniazda dla takich dyskietek, oczywiście w standardzie PCMCIA (1.0), dzięki temu można przenosić różne dane pomiędzy palmtopami.
      Po otwarciu obudowy ukazuje nam się w całej krasie (dobrej jakości) klawiatura. Z nieznanych bliżej przyczyn testowany egzemplarz posiadał klawiaturę w wersji niemieckiej - jak podaje instrukcja, istnieje kilka typów klawiatur, dlaczego więc na nasz rynek trafia niemiecka? Zwłaszcza, że większość osób korzystających z komputera przyzwyczaiła się do klawiatury amerykańskiej.
      Drugą część obudowy zajmuje wyświetlacz ciekłokrystaliczny oraz niewielki wskaźnik stanu: klawiatury (Caps Lock, Num Lock i Scroll Lock) i gniazd PCMCIA. Wyświetlacz pracuje z maksymalną rozdzielczością 640 na 200 punktów w czterech stopniach szarości. Pozwala to na emulację kart: MDA (tryb tekstowy) oraz CGA. Jest to cenna zaleta, gdyż wiele palmtopów (Portfolio, HP95LX) posiada niewymiarowy (mniejszy) ekran, co utrudnia lub wręcz uniemożliwia korzystanie z niektórych aplikacji (programów, gier). Niestety, tak jak w przypadku Atari Portfolio, producent nie przewidział, że niektóre programy (m.in. kompilatory firmy Borland) obsługują ekran w nietypowy sposób - przez bezpośrednie odwoływanie się do pamięci ekranu. Dlatego uruchomienie np. Turbo Pascala zaowocuje pustym ekranem, uniemożliwiając jakąkolwiek pracę. Jednak wiele użytecznych programów - choćby ChiWriter - udało mi się zainstalować i uruchomić.
      Jest to o tyle ważne, że wbudowany edytor (działający w trybie tekstowym) nie wyświetla polskich znaków; ChiWriter (a także TAG) pozwala na edycję i wydruk tekstów zawierających znaki polskie i specjalne (np. wzory matematyczne i fizyczne).
      Regulacja kontrastu jest zrealizowana tak, jak włączanie i wyłączanie komputera - za pomocą kombinacji klawiszy. Regulacja działa bez zarzutu.
 
SZARPIĘ, SZARPIĘ I... NIC
      Wspomniane karty PCMCIA to wygodny sposób przenoszenia danych między komputerami, także "dużymi" (pod warunkiem posiadania odpowiedniego adaptera). Można też bez większych problemów korzystać z danych używanych przez inny palmtop - SHARP doskonale sobie radzi z "książką telefoniczną" w formacie Atari Portfolio.
      Wszystkie operacje na kartach PCMCIA - zapis, odczyt, formatowanie - przebiegają szybko. Jedynym mankamentem są wysokie ceny dysków krzemowych. Oba gniazda PCMCIA posiadają suwaki, pomagające wyjąć dysk, oraz blokady, zapobiegające wysunięciu się dysku. Nie znając zasady działania takiej blokady, próbowałem (bezskutecznie) wyciągnąć dysk. Dopiero szczegółowe rysunki w instrukcji wyjaśniły, że blokady się nie wciska, a wysuwa na zewnątrz. Oprócz dyskietek krzemowych komputer ma w sobie kilka dysków: ROM-dysk (zawiera wbudowane oprogramowanie i system DOS) i dwa RAM-dyski: mały (76 KB) na potrzeby systemu i duży dla użytkownika. Rozmiar dużego RAM-dysku określa się w programie instalującym; suma pamięci głównej (640 KB), pamięci EMS i RAM-dysku wynosi 2 megabajty (instrukcja podaje, że istnieją też wersje komputera z 1 MB pamięci).
 
MOCNA STRONA - OPROGRAMOWANIE
      Stało się już standardem dołączanie do każdego małego komputera systemu typu Personal Information Manager. Program zainstalowany na SHARPIE nie różni się znacząco od innych tego typu - składa się na niego książka adresowa, scheduler (kalendarz, w którym każdy dzień jest podzielony na godzinne rubryki, w które można wpisywać dowolne informacje - np. miejsca spotkań, rozkład jazdy pociągów itp.), edytor, arkusz kalkulacyjny, kalkulator, program do zarządzania plikami oraz zegar, wyświetlający czas dużymi, widocznymi z daleka cyframi. Dzięki specjalnym kombinacjom klawiszy można w dowolnej chwili przełączyć się na MS DOS (wersja 3.30) lub SETUP, pozwalający zmieniać parametry programów.
      Nie zabrakło możliwości zabezpieczenia komputera hasłem.
 
OKNA NA ŚWIAT
      Mowa oczywiście o złączach, dających dostęp do innych urządzeń. Gniazda Centronics i RS-232C są miniaturowe, czyli nietypowe. Sytuację pogarsza fakt, że w podstawowym zestawie nie ma żadnych kabli. Żeby podłączyć drukarkę, modem lub myszkę trzeba dokupić specjalne kable.
      Komputer zawiera program LapLink, służący do łączenia dwóch komputerów w sieć - jeden komputer "widzi" dyski drugiego jak swoje. I tym razem jest to możliwe dopiero po kupieniu specjalnego kabla.
      Do komputera została wyprodukowana zewnętrzna stacja dysków 3,5", stylistycznie świetnie dopasowana do komputera. Jest ona podłączana grubym kablem do gniazda oznaczonego Expansion Bus. Stacja obsługuje formaty 720 KB i 1,44MB.
      Wszystkie gniazda komputera są zabezpieczane specjalnymi, zdejmowanymi klapkami, które zabezpieczają przed kurzem i przypadkowymi zwarciami.
      Całość jest zamknięta w solidnej, choć nieco za dużej (w porównaniu do współczesnych palmtopów) obudowie.
 
WSZYSTKO O ZASILANIU
      Oprócz wielu zalet komputer posiada też poważny mankament: brak zasilacza. W instrukcji obsługi zasilacz figuruje jako wyposażenie opcjonalne, za które trzeba osobno zapłacić. Producent zastosował nietypowe złącze zasilania, przez co nawet samodzielne wykonanie zasilacza nie rozwiązuje sprawy - trzeba jeszcze zdobyć pasującą do komputera wtyczkę. Przypomina to trochę monopolistyczne praktyki Amstrada, zaopatrującego swoje komputery w nietypowe złącza i oferującego osprzęt po wygórowanych cenach.
      Mimo próśb nie otrzymaliśmy wzmiankowanego zasilacza - firma April nie posiada go "na stanie", jednak obiecuje, że w przypadku dużego zainteresowania ze strony klientów jest gotowa sprowadzić zasilacze.
      Jak w przypadku większości przenośnych komputerów zadbano o oszczędzanie źródła prądu - baterii (komputer jest zasilany z 3 baterii R6 oraz jednej litowej). Typowe opcje to automatyczne wyłączanie komputera po zadanym czasie, wyłączenie dźwięku i nieaktywnych bloków urządzenia. Dzięki nim komputer czerpie prąd średnio 55 mA, choć skoki (np. przy zmianie treści ekranu, inicjalizacji itp.) dochodzą do 200 mA. Gdy przez określony czas nie dotykamy klawiatury, komputer wyłącza się - w takim stanie pobiera zaledwie 1 mA!
      Producent zaleca stosowanie baterii alkalicznych i nic w tym dziwnego. Dobre źródło prądu to niezawodna praca; parę razy, pracując na skraju wyczerpania baterii, udało mi się uszkodzić zawartość karty PCMCIA (która notabene ma własną baterię litową). Praca z silnie wyczerpanymi bateriami rozładowuje baterię litową, która powinna służyć jedynie jako "rezerwa". Jednak bateria litowa "padła" w trakcie testowania nadspodziewanie szybko. Dystrybutor nie poczuwał się do obowiązku dostarczenia nowej baterii.
      Stacja dysków jest zasilana sześcioma bateriami R6. I w tym wypadku zalecane są ogniwa alkaliczne, ze względu na ich większą pojemność. Stacja dosyć szybko "wykańcza" baterie i nic dziwnego, gdyż w czasie zapisu (najmniej korzystny przypadek) pobiera ona prąd około 200 mA. Instrukcja nie wspomina, czy stacja potrafi korzystać z zasilacza podłączonego do komputera.
 
PODSUMOWANIE
      SHARP PC 3100 nie jest wprawdzie konstrukcją nowoczesną i przegrywa konkurencję z najnowszymi "cackami", jednak mimo to spełnia założone funkcje. Wypada pozytywnie w porównaniu ze współczesnymi mu konstrukcjami, jak np. Atari Portfolio. Wygodna klawiatura, wyświetlacz emulujący CGA i dość długi czas pracy na jednym komplecie baterii są w tym wypadku decydującymi argumentami. Trochę mnie zdumiewa brak zasilacza i przewodów, jednak można to rozumieć, jako chęć obniżenia ceny zestawu podstawowego.
 
      Dystrybutorem komputera SHARP PC 3100 oraz wyposażenia dodatkowego jest: APRIL Business Computer Warszawa, ul. Elbląska 15 tel. 6334265, fax 6338735 ceny: PC 3100- 13000M, stacja 3,5" - 6000M, kabel Centronics - 127DM, kabel RS 2320 - 75DM, kabel przejściówka do LapLink - 75DM. Do cen należy doliczyć podatek VAT

 
Jacek TROJAŃSKI

Powiększenie
 
Powiększenie